Etykiety

niedziela, 27 stycznia 2019

Final Fantasy III - konstrukcja drużyny

Final Fantasy III daje nam większą chyba niż w jakiejkolwiek innej części cyklu swobodę kreowania drużyny. Duża ilość profesji przekłada się na masę taktyk, a są ludzie, którzy przechodzą całą grę mając wszystkie postacie tylko w jednej profesji. Widziałam nawet poradnik, jak przechodzić grę tyko przy użyciu Freelancerów. Tak więc można dużo. Ale ta mnogość sprawia, że ktoś może poczuć się zagubiony. Dlatego poniżej przedstawiam własną propozycję budowy drużyny, którą przechodziłam tę grę. Szczegółowo poszczególne klasy omówiłam w osobnym tekście, więc tutaj tylko ogólnie pisze, co i dlaczego.

Poniższa drużyna opiera się na dwóch kwestiach - magii leczącej i atakach fizycznych. Zrezygnowałam bardzo szybko z magii ofensywnej, gdyż mechanika Final Fantasy III czyni ją relatywnie mało użyteczną. Po prostu mag ma stosunkowo niewiele zaklęć i nie ma opcji, aby mógł sobie zregenerować manę w trakcie walki lub inaczej niż odpoczynek w gospodzie. Szybko okazało się, że łucznik jest dużo lepszym wyborem. Ale po kolei.

Zaczynamy oczywiście Freelancerami. Po pierwszym krysztale moja drużyna zmieniła profesje następująco: Warrior - Red Mage, Red Mage, Warrior. Wojownicy mają dużą siłę ataku, a Czerwoni Magowie są cudownie wszechstronni - mają magię leczącą, ofensywną i jeszcze mogą strzelać z łuków. Niestety, bardzo powoli zdobywają możliwość rzucania kolejnych czarów. Toteż przy kolejnej okazji, zmieniłam profesje następująco: Knight, Ranger, White Mage, Warrior. Rycerz to typowy tank, a dodatkowo może rzucać niskopoziomowe czary leczące. Ranger to potęga - stoi z tyłu, a strzela z bardzo dużą siłą, zadaje bardzo duże obrażenia wszystkiemu co lata, jego Barrage atakuje wszystkich wrogów. Jego jedyna słabość to konieczność kupowania strzał. White Mage na pewnym etapie staje się koniecznością. Potrzebujemy bowiem postaci leczącej nam np. całą drużynę na raz, rzucającej czary ochronne itd.

Przy trzecim krysztale dokonałam dwóch zmian: Dragoon, Ranger, White Mage, Dark Knight. Dragoon jest nam bardzo potrzebny w paru kluczowych walkach, a jego umiejętność Jump zmniejsza szanse, że zostanie trafiony. Dark Knight ratuje nam życie w jaskiniach, gdzie wrogowie się mnożą. Jego Soul Eater działa świetnie, a danie mu Blood Sworda neguje nieco negatywne aspekty tego ataku.

Ostatni kryształ przyniósł kolejne zmiany - Dragoon, Ranger, Devout, Ninja. Devout to po prostu lepszy White Mage, mający więcej czaru wyższych poziomów, a mniej tych niższych poziomów. Ninja jest natomiast postacią kluczową w ostatnich walkach, ma dostęp do świetnych broni, a jego umiejętność Throw połączona z Shurikenami czyni z niego cudowną maszynę do zabijania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz