Etykiety

niedziela, 27 grudnia 2020

Alicia Griffith - Lakeside Murder - recenzja

Grając w gry zdarza się pewnie co jakiś czas trafić na pozycję ani dobrą ani zła, po prostu zwyczajnego przeciętniaka. Zauważywszy to, często nawet nie kończymy takich gier, co najwyżej ciesząc się, że kupiliśmy je w promocji lub w bundle. Przyznam, że poza przypadkiem, kiedy gra jest zabugowana czy zwyczajnie niegrywalna, zwykle staram się przejść każdą, którą gram, licząc, że może jednak znajdę w niej coś ciekawego (poza tym, staram się zwykle pisać solucje...). Trochę podobnie było u mnie z grą "Alicia Griffith - Lakeside Murder".

Tytułowa bohaterka jest policyjnym detektywem. Właśnie wzięła urlop i wynajęła sobie mały domek nad jeziorem w cichej miejscowości Turmville na głębokiej, amerykańskiej prowincji. Pech chce, że tego samego dnia, kiedy tam przyjechała, w miasteczku miało miejsce morderstwo. Jego ofiarą padła wynajmująca także domek nad jeziorem pisarka. Miejscowy szeryf, nie mając doświadczeń z takimi sprawami, prosi Alicję o pomoc. Okazuje się, że morderstwo miało charakter rytualny, zabójca pozostawił na miejscu zbrodni dziwne symbole, a cała sprawa przypomina zbrodnię, którą kiedyś już w popełniono w tym miejscu - ale zdarzyło się to blisko 70 lat wcześniej. Przed Alicją zatem zadanie niełatwe, ale i intrygujące.
"Alicia Griffith - Lakeside Murder" sugeruje po opisie fabuły klasyczny kryminał - i na to też się nastawiłam, rozpoczynając rozgrywkę. W miarę jednak upływu czasu okazuje się, że grze tej bardziej niż do kryminalnej, bliżej jest do gatunku typu "paranormal investigation". Nie traktuję tego jako zarzutu, wręcz ucieszyło mnie to. Zresztą, gdyby gra miała byś wyłącznie kryminałem, to byłaby w swojej klasie dość słaba. Porządny kryminał bowiem dajemy dużo tropów (prawdziwych i mylnych), wielu potencjalnych podejrzanych itd. W tej grze nie ma niczego takiego. Posuwamy się powoli i metodycznie do przodu, ale tak naprawdę o tym, co stoi za historią, dowiadujemy się na samym końcu. Nie ma za bardzo opcji, aby móc odgadnąć to samemu.

Zaskakiwać może nader ograniczona obsada. Po takiej grze spodziewałabym się wielu postaci, wśród których bohaterka, a w raz z nią - gracz, szukaliby winnych. Tymczasem zliczyłam raptem pięć postaci, które spotykamy podczas gry - i w zasadzie wszystkie są epizodyczne. Nawet, gdyby przyjąć, że akcja toczy się w małym miasteczku, to i tak niewiele. Niestety, ciężko mi też napisać coś więcej o kreacji głównej bohaterki. To zresztą dość typowe dla wielu gier przygodowych, gdzie twórcy, zakładając chyba, ze gracz powinien utożsamiać się z kierowaną przezeń postacią, raczej nie nadają głównych bohaterom zbyt charakterystycznych osobowości. Trochę lepiej wypada klimat i nastrój historii - to one trzymają nas w dużej mierze przy tej grze.
Od strony mechaniki "Alicia Griffith - Lakeside Murder" prezentuje swego rodzaju "dwa w jednym". Pierwszy element to klasyczne "weź przedmiot i go użyj". Tutaj gra jest prosta - powiedziałbym nawet, że bardzo prosta i że większość zagadek tego typu niejako rozwiązuje się sama, bo najczęściej przedmiot leży tuż obok miejsca, w którym musimy go użyć i jest oczywisty. Dodatkowo, gra oferuje system hintów. W zależności od wybranego poziomu trudności, możemy otrzymywać podpowiedzi odnośnie użycia przedmiotów lub też miejsc, które powinniśmy obejrzeć.  Czyni to z tej pozycji rzecz niezłą dla tych, którzy boją się przygodówek jako gier trudnych lub też nie przepadają za przepalającymi zwoje mózgowe zagadkami a'la Roberta Williams (autorka m.in. serii "King's Quest").

Drugi element mechaniki to minigierki. Jest ich tutaj ponad dwadzieścia. Niektóre są oczywiste i do rozwiązania w minutę, inne wymagają poświęcenia nieco więcej wysiłku intelektualnego, choć znowu, żadna z nich nie dorównuje skalą skomplikowania czy trudności temu, co znamy np. z "7th Guest". Są one całkiem przyjemne i stanowią atut rozgrywki, mile ją urozmaicając. Niepotrzebnym, moim zdaniem, uproszeniem, jest to, że każdą minigierkę można automatycznie ominąć, co skutkuje jedynie tym, że nie zdobędziemy pewnych achievmentów.
Tym, co mnie trochę rozczarowało, jest skupienie się wyłącznie mechaniki na tych dwóch elementach. W efekcie czego nie ma tu jakichkolwiek momentów zręcznościowych czy też scen, podczas których błąd może kosztować naszą bohaterkę życie. W moim odczuciu takie rzeczy podnoszą doskonale dramatyzm rozgrywki i dodają jej klimatu, zwłaszcza w takich grach jak ta. Bez tego bowiem dziwnie się czuję, kiedy nie wisi nade mną żadne zagrożenie i nieważne, co by się działo, mam tyle czasu ile chcę na spokojne rozwiązywanie zagadek.Choć zdaję sobie sprawę, że wielu miłośników przygodówek nie lubi takich urozmaiceń.

Od strony graficznej "Alicia Griffith - Lakeside Murder" prezentuje przyzwoitą średnia. Lokacje są wykonane elegancko, z dbałością o detale i przyjemnie się je zwiedza, chociaż o animacjach możemy zapomnieć. To, czego możemy jakoś użyć czy obejrzeć, jest raczej widoczne, choć nie jest  jakoś wybitnie wyróżniane. Nie miałam podczas rozgrywki problemów typu "O, to tutaj było? Nie zauważyłam!". No ale jak pisałam wyżej, to generalnie prosta gra. Postacie mówią dość porządnie dobranymi głosami, a muzyka nie przeszkadza w rozgrywce - choć przyznam, że sama często w takich grach ją wyłączam, aby mnie nie rozpraszała.
"Alicia Griffith - Lakeside Murder" to dość casualowa, prosta przygodówka, zrobiona nieźle, ale bez tego czegoś, co by sprawiało, że miałabym pewność, iż zapamiętam ją na dłużej. To klasyczny przykład gry, którą jest sens kupować w różnych promocjach, aby się pobawić przez kilka wieczorów i nie wpaść przy tym w intelektualne kompleksy.

Alicia Griffith - Lakeside Murder - opis przejścia

- Nie ma obowiązku rozwiązywania mini-gierek, można je przeskakiwać, ale wtedy nie zdobędziemy achievmentów
- W razie problemów warto skorzystać z opcji hint w prawym dolnym rogu
- Gra ma trzy poziomy trudności, które różnią tym, jak bardzo hinty podpowiadają nam, co mamy robić

Domek Alicji
Pierwsza część rozgrywki może mieć, jeśli zaznaczymy tę opcję, formę tutorialu, gdzie gra nam będzie tłumaczyła podstawy mechaniki. Bierzemy klucz z tablicy koło drzwi i używamy go na skrzyni. Przekręcamy go kilka razy. Ze skrzyni zabieramy końcówkę śrubokręta. Z szafki nocnej koło skrzyni bierzemy baterie oraz opartą o lampkę, mapę Turmville. Schylamy się przy walizce, podnosimy uchwyt śrubokręta, aby połączyć go z końcówką i uzyskać śrubokręt. Używamy go na zamku walizki. Tu czeka nas mini gierka - musimy ustawić wszystkie przekładnie tak, aby po środku był równy, pusty rząd. W tym celu raz naciskamy strzałkę A, raz B i raz C.
Z walizki zabieramy notes oraz kasetę. Oglądamy dyktafon na łóżku i wkładamy do niego kasetę oraz baterie. Z łóżka zabieramy akta. Teraz klikamy na drzwi i wychodzimy z domu.

Miejsce zabójstwa
Rozmawiamy z szeryfem, a potem podnosimy z ziemi złamaną łopatę. Oglądamy krzak na prawo od drzwi i wyrywamy go, aby znaleźć świeżo przekopaną ziemię. Następnie wchodzimy do domku. Oglądamy kominek, bierzemy pogrzebacz, a następnie używamy pogrzebacza w środku kominka, aby zdobyć figurkę wojownika. Oglądamy biurko w rogu, zabieramy nożyczki i drugą figurkę wojownika. Przyglądamy się miotle, która stoi koło kominka. Nożyczkami odcinamy jej dolną część, a uzyskany uchwyt łączymy ze złamaną łopatą, aby wejść w posiadanie szpadla. Oglądamy stolik koło miotły, bierzemy trzecią figurkę wojownika oraz baterię słoneczną. Zrobiwszy to, wychodzimy na zewnątrz.

Oglądamy miejsce, w którym wyrwaliśmy krzak i używamy tam szpadla. Bierzemy portfel Melissy, w którym znajdziemy kluczyk. Oglądamy szafkę na ścianie, tuż nad miejscem, gdzie kopaliśmy. Wyłamujemy pogrzebaczem zamek do niej. W środku znajdziemy szczypce. Wchodzimy ponownie do domu.

Oglądamy szafkę z maszyną do pisania i zamykaną na klucz szufladę w niej. Używamy kluczyka, przekręcamy go trzy razy i zabieramy rozładowany aparat fotograficzny oraz żarówkę UV. Z parapetu przy oknie bierzemy latarkę. Łączymy latarkę z żarówką UV, a potem oświetlamy nią miejsce morderstwa. Tu czeka nas kolejna mini gierka.
Musimy oświetlać tuż po sobie wszystkie trzy punkty w tym samym kolorze, aby pozostały już widoczne na stałe. Potem robimy to z kolejnymi, aż wszystkie symbole staną się widoczne.

Oglądamy lewe okno i kładziemy na jego parapecie baterię słoneczną, a potem podłączamy do niej rozładowany aparat fotograficzny. Następnie bierzemy aparat fotograficzny i używamy go na symbolach na podłodze. Tu zacznie się jeszcze jedna mini gierka.
Musimy obracać symbole tak, aby ułożyła się nam figurka człowieka. Zrobiwszy to, używamy szczypiec, aby wyrwać cztery gwoździe z podłogi. Podnosimy deskę i wyjmujemy ze schowka medalion. Następnie wychodzimy na zewnątrz.

Oglądamy skrzynkę, którą wcześniej wykopaliśmy i uruchamiamy kolejną zagadkę.
Umieszczamy w środku medalion. Figurki wojowników umieszczamy w otworach odpowiadających rodzajowi broni, który trzymają. Potem klikamy na kolejne okręgi i używamy strzałek, aby obracać je tak, aby symbole broni znalazły się na przeciwko odpowiadających im wojowników, tak jak widać powyżej. W ten sposób zdobędziemy narzędzie zbrodni.

niedziela, 13 grudnia 2020

Breath of Fire 2 - recenzja


Kiedy tworzy się sequel udanej gry, często stara się zachować pewne charakterystyczne dla poprzedniczki elementy. Seria Final Fantasy opanowała to w stopniu mistrzowskim, udanie łącząc nowe rozwiązania ze starszymi. Kiedy tworzono Breath of Fire 2, zapewne też rozważano, co zachować, a co zmienić. I choć seria ta uważana jest raczej za przykład konserwatywnego podejścia, to pomiędzy częściami 1 i 2 zaszło kilka zmian. Niektóre zdecydowanie na lepsze, inne - cóż, można dyskutować. Gra trafiła na rynek w 1994, zaś jej anglojęzyczna premiera miała miejsce rok później.

Fabuła zaczyna się, gdy główny bohater jest jeszcze dzieckiem. Bawiąc się z innymi, wychodzi z wioski, aby odszukać swoją zgubioną koleżankę. Kiedy ją znajduje, ta zostaje zaatakowana przez potwora. Na pomoc przybywa ich ojciec, odganiając monstrum. Kiedy jednak nasz bohater po pewnym czasie wraca do wioski, odkrywa z zaskoczeniem, że nikt go tam nie rozpoznaje. Skazany na żywot sieroty, trafia pod opiekę miejscowego kapłana, a następnie zostaje wychowany na najemnika w towarzystwie swojego kumpla - Bow. Pewnego dnia otrzymują zlecenie ukradzenia czegoś z posiadłości miejscowego bogacza. Bow zostaje przyłapany - i choć udaje mu się uciec, to staje się ściganym przestępcą. A co ciekawsze, twierdzi, że to wcale nie on dokonał kradzieży. Nasz bohater wyrusza, aby złapać prawdziwego złodzieja - i tym samym rozpoczyna się jego przygoda.

"Breath of Fire 2" zaczyna się z mniejszym przytupem niż część pierwsza. Nikt nam na starcie nie mówi, że jesteśmy wybrańcem, że musimy ocalić świat itd.. Nasze motywy są o wiele prostsze, cele - daleko bardziej przyziemne, a działania - ograniczone. Musi minąć trochę czasu aby bohater i jego towarzysze dostrzegli pewną prawidłowość w tym, co dzieje się na świecie i zaczęli łączyć to z nową religią, która od wielu lat zdobywa serca i dusze mieszkańców kolejnych miast. Tu zaczyna się dopiero zasadnicza opowieść, która jest już nieco bliższa tej z poprzedniej gry, ale i tak znacznie bardziej rozbudowana i ciekawsza. Rozgrywa się ona w tym samym świecie, ale kilka stuleci później, przez co możemy raczej zapomnieć o większości bohaterów z tamtej gry - choć jedna z postaci, które towarzyszyły nam wtedy może i tu dołączyć do drużyny.

Fabuła to ten punkt gry, gdzie zmiana nastąpiła zdecydowanie w dobrym kierunku. Nie jest to może historia tak głęboka jak ta, którą znamy z, powiedzmy, Final Fantasy VI, ale jednak progres jest dostrzegalny. Bohaterowie też dostali nieco ciekawsze historie poboczne, każda z nich jest osobnym wątkiem, często dodatkowo wymagającym od nas wykorzystania tej właśnie postaci, a co za tym idzie - rozwoju jej. Być może "Breath of Fire 2" nie oferuje jakichś spektakularnych zwrotów fabularnych, ale mogę śmiało stwierdzić, że to porządnie napisana i ciekawa opowieść.

Wspomniałam o postaciach - tak jak w jedynce, podczas podróży dołączają do nas kolejni towarzysze, pochodzący z różnych ras i mający różne umiejętności. Bohaterowie różnią się od siebie dostępnymi czarami, statystykami i umiejętnościami specjalnymi. Mamy łącznie osiem postaci podstawowych i jedną opcjonalną - jest to znana z Breath of Fire 1 czarodziejka Bleu. W drużynie możemy mieć na raz cztery postacie (przy czym główny bohater jest obowiązkowy), co daje trochę kombinacji. Dodatkowo, od pewnego momentu otrzymujemy możliwość tworzenia szamańskich przemian, które pozwalają łączyć i wzmacniać poszczególnych bohaterów. Przypomina to trochę przemiany Karna z poprzedniej gry, ale jest bardziej elastyczne i nie ograniczone już tylko do jednej postaci.

Zmieniono jeden z firmowych symboli gry, czyli smocze przemiany głównego bohatera. Może i dobrze, bo każdy kto grał w jedynkę, ten wie, że były one zbyt silne i pod koniec gry pozwalały łatwo kasować praktycznie każdego bossa W tej grze działają one na zasadzie jednorazowych, silnych ataków - aby wykonać następne, trzeba odzyskać całe AP, a to nie jest proste, gdyż kolejnym utrudnieniem, jakie wprowadzono  grze, jest kwestia przedmiotów. Sklepy oferują nam mocno ograniczony asortyment, w trakcie rozgrywki nie jesteśmy też już zasypywani przedmiotami podnoszącymi statystyki, jak w poprzedniej grze. Aby zdobyć porządne przedmioty leczące i podnieść sobie umiejętności, musimy się nieco bardziej wysilić.

Najbardziej zauważalną nowością jest rozbudowa własnego miasta. W trakcie gry spotykamy ludzi, którzy mogą się do nas przenieść. To dzięki nim możemy zdobywać potem nowe czary, przygotowywać nowe przedmioty czy uczyć się nowych przemian. Wędkowanie, obecne już w poprzedniej grze, tu rozwinięto do całej mini gierki - a łowione ryby są nam niezbędne, aby móc tworzyć nowe przedmioty. Niestety, coś za coś - zrezygnowano  z poszukiwań skarbów, które, moim zdaniem, były mocnym elementem poprzedniej gry.

Wzrósł nieco poziom trudności - co odbieram pozytywnie, bo pamiętam, że jedynka była miejscami ewidentnie ciut za prosta. Dobrym pomysłem było wprowadzenie solowych walk - wymusza to dbanie o wszystkie postacie, a nie tylko przechodzenie całej gry czwórką ulubionych bohaterów. Co ciekawe, najlepsze przedmioty leczące musimy nosić pojedynczo, nie da się ich grupować, co ogranicza nam ich ilość w ekwipunku. Wymusza to oczywiście poświęcenie więcej czasu na zdobywanie poziomów doświadczenia - ja ukończyłam grę, mając drużynę na poziomach 46-48.
Zaznaczyć muszę, że, podobnie jak w przypadku BoF 1, tu także grałam w remake gry wydany na GBA z poprawioną grafiką względem oryginału wydanego na SNES. Nie różni się on za bardzo od poprzedniczki - grafika jest trochę lepsza, poprawiono zwłaszcza wygląd świata i animacje, ale o jakimkolwiek przełomie nie może być mowy. Problemem tej gry był natomiast czas premiery - trafiła na rynek w chwili, w której pojawiło się Playstation. I choć recenzje były pochlebne, to nie sposób było oprzeć się wrażeniu, że Breath of Fire 2 prezentowało jakość z właśnie przemijającej epoki. Chwalono długość gry, dopracowanie grafiki, ale jednak nie brakowało głosów, że czegoś brakuje, że można było to zrobić lepiej.

Jest w tych głosach sporo sensu - Breath of Fire 2 jest klasycznym przykładem typowego, dobrze zrobionego jRPG z tamtej epoki, który daje sporo frajdy każdemu fanowi gatunku. Nie wnosi natomiast niczego nowego i dość mocno trzyma się schematów - do tego zresztą stopnia, że ktoś, kto grał już w kilka takich produkcji, szybko odczuje pewną schematyczność. To zresztą na długo miało stać się charakterystycznym rysem tej serii, aż do Breath of Fire: Dragon Quarter, która w założeniach twórców miała zrewolucjonizować tę serię, a ostatecznie ją zabiła. No ale to już temat na zupełnie inną historię.

Breath of Fire 2 - opis przejścia

- solucję pisałam na podstawie wersji na GBA
- Exp rozdzielany jest między całą drużynę - tzn. jeśli zdobędziemy 60 expa, a mamy trzech członków, to każdy dostanie po 20.
- warto regularnie korzystać z opcji Sort Item, która zrobi nam porządek w przedmiotach i zapewni więcej miejsca na nie. Niepotrzebne już nam części ekwipunku należy natychmiast sprzedawać.
-dobrze jest nosić regularnie  uzupełniany zapas przedmiotów leczących - magii leczniczej jest w tej grze niewiele.
- przy smoczych posągach możemy dokonywać zmiany składu członków drużyny.
- tak szybko jak się da (czyli zaraz po zyskaniu opcji pływania wielorybem) należy zdobyć Bleu. Jest nie tylko najpotężniejszą czarodziejką bojową w grze, ale także zna czar Warp, dzięki któremu będziemy mogli teleportować się między odwiedzonymi już miastami.



Wstęp
Zaczynamy jako dziecko. Gdy Ganer nas zawoła, podchodzimy do szafki obok i zabieramy z niej Treepole, po czym schodzimy na dół i godzimy się pomóc w szukaniu Yuy. Wychodzimy na zewnątrz, idziemy na północ i rozmawiamy z dwiema kobietami, od których dowiemy się, gdzie zwykle bawi się Yua. Idziemy dalej na północ, by zobaczyć poruszający się krzak. Dotykamy go, by móc przejść dalej. Podążając ścieżką na północ wyjdziemy wreszcie na kolorowy obszar. Idziemy przed siebie, by znaleźć naszą zgubę. Tu zacznie sie walka, ale jej wynik nie zależy od tego, co zrobimy. Po stcenkach kładziemy się spać, a potem wracamy do wioski. Wszystko będzie już w kolorze.

Rozmawiamy z mieszkańcami, aby ze zdziwieniem odkryć, że nikt nas nie poznaje. Idziemy do kościoła, gdzie także urzęduje ktoś inny. Rozmawiamy z kapłanem. W nocy złapiemy złodziejaszka, po czym, po rozmowie, Bow dołączy do naszej drużyny. Wychodzimy z kościoła, a potem idziemy na południe, aby opuścić wioskę.

Po kilku krokach zacznie padać deszcz. Idziemy na północny wschód, aby odnaleźć jaskinię, w której możemy się schronić. Podążamy w głąb jaskini za potworem, by po pewnym czasie spotkać się  z nim twarzą w twarz. Dojdzie do walki,w  której ponownie nic nie możemy zrobić. Po scenkach czeka nas przeskok czasowy i rozpoczęcie prawdziwej gry.

Hometown
Rozmawiamy  naszej pierwszej misji. Po rozmowie zabieramy z półki obok LifePI, po czym wychodzimy. Mamy na razie grosze, więc warto wyjść za miasto.

Świat
Walczymy z potworami, by zdobywać expa. Dużo gotówki możemy zdobyć dość prostym sposobem. Ustawiamy Bow jako główną postać, wchodzimy pojawiające się czasem na mapie ruchome krzaki i polujemy na zwierzęta - trzeba je trafić tak ze dwa razy. Każde zostawia po sobie skórę, którą możemy sprzedać za  200 sztuk złota.  W ten sposób w mieście kupujemy sobie nowy ekwipunek, a także kilka środków leczniczych. Gdy będziemy na poziomie 4-5, możemy ruszać w drogę.Naszym celem jest góra położona na południowy wschód od miasta.

Mt. Fubi
Idziemy przed siebie, by wejść do jaskini. Zaraz obok jest lecznicze źródełko. Tym samym możemy tu expić do woli, nie martwiąc się nawet o leczenie. Polecam mieć co najmniej poziom szósty, anim ruszymy dalej. Jaskinia jest całkowicie liniowa i stosunkowo szybko dotrzemy do siedziby pierwszego bossa w tej grze, którego będziemy musieli sami pokonać.

Boss: Harpy Sisters
Wszystkie trzy atakują wyłącznie głównego bohatera - a czasem także same siebie nawzajem. Eliminujemy je po kolei, nie powinno to sprawić poważniejszych trudności.

Breath of Fire 2 - drużyna


W Breath of Fire 2 możemy zwerbować łącznie 8 postaci do drużyny, z czego 7 dołącza do nas w trakcie fabuły, a jedna jest opcjonalna. Potrzeba blisko połowy gry, aby zebrać wszystkich członków, więc minie sporo czasu, zanim będziemy mogli stworzyć swój wymarzony skład.
Ja przechodziłam grę drużyną w składzie: Główny bohater, Katt/Sten, Nina, Bleu, ale z tego, co czytałam, nie jest to najlepszy układ. Większość graczy sugeruje dwa typy składu:
- bardziej kanoniczny: główny bohater, Rand, Nina, Bow
- mniej kanoniczny: główny bohater, Rand, Bleu, Bow

Trzy postacie maja swoje własne wątki, które wymagają od nich samodzielnych działań - Rand, Nina i Sten, a to oznacza, że każdą z tych postaci musimy mieć na odpowiednio wysokim poziomie doświadczenia. Wszystko to opisałam w solucji.

Główny bohater
Jak przystało na głównego bohatera serii Breath of Fire, domyślnie nazywa się Ryu, ale możemy go nazwać jak chcemy. Jest postacią, która musi być w drużynie, nie możemy go z niej usunąć. Jest mocny przede wszystkim w walce wręcz, a z biegiem czasu uczy się smoczych przemian, które są specjalnymi, bardzo silnymi atakami.
Jego specjalna umiejętność to Guts, która pozwala mu odzyskać stracone punkty zdrowia i wzmocnić nieco siłę ataku. Im rzadziej jej używamy, tym jest mocniejsza. Ryu ponadto może łowić ryby. W walce posługuje się mieczami. Ma także dostęp do pewnej ilości czarów.

Czary:
L:2 - Timewarp
L:7 - Cure1
L:16- Cure2
L:19- Smoke

Breath of Fire 2 - Rybołóstwo

Łowienie ryb, obecne już w Breath of Fire 1, zostało w tej części rozwinięte do całej mini gierki. W jej trakcie łowimy ryby, które możemy wykorzystać jako przedmioty lecznicze oraz przede wszytskim jako składniki potraw (patrz dział: Gotowanie).

Aby łowić ryby, potrzeba jest nam wędka i przynęta - te możemy kupić i znaleźć w trakcie gry.  Wędki to:
- Treepole - do znalezienia na samym początku gry
- Stick - do znalezienia w Hometown
- Charmrod - do znalezienia w Shrine

 Przynęte kupimy w sklepach z przedmiotami w miastach, koło których są łowiska - podałam na ole ich listę.

Łowić ryby możemy w punktach, gdzie na mapie widać skaczące nad wodą ryby. Każda z nich ma swoje wymagania i miejsce, w którym można ją złapać:

Ryba: Sardine
Opis: mała, jasnoniebieska, zwykle blisko powierzchni
Przynęta: Worm
Działanie: Leczy trochę HP

Ryba: Unagi
Opis: Mała, liliowa, zwykle blisko powierzchni
Przynęta: Worm
Działanie: Leczy trochę HP

Ryba: Bait
Opis: Średnich rozmiarów ryba, zwykle tak po środku głębokosci
Przynęta: Worm
Działanie: Redukuje HP do 1.

Ryba: Mackrel
Opis: Chuda, szara, po środku głębokości
Przynęta: Worm
Działanie: Nic

Ryba: Minnanow
Opis: Średnia, na środkowej głębokości
Przynęta: Urchin
Działanie: Odnawia trochę AP

Ryba: Tuna
Opis: Chuda, na średniej głębokości
Przynęta: Urchin
Działanie: Leczy zatrucie

Ryba: Porgy
Opis: Duża, szara, blisko dna
Przynęta: Urchin
Działanie: Nic

Ryba: Snapper
Opis: Duża, różowa, blisko dna
Przynęta: Shrimp
Działanie: Leczy wszystkie statusy

Poszczególne ryby można złowić tylko w wybranych lokacjach. Są to:

1) Na zachód od Hometown: Sardine, Unagi
2) Na północny wschód od Coursair: Sardine, Unagi
3) Na północny zachód od Windii: Tuna, Minnanow, Porgy
4) Na północ od Capitan: Sardine, Tuna, Unagi, Bait, Porgy, Mackrel
5) Na wschód od Simafort: Snapper
6) Na południe od Wildcat Caffe: wszystkie, ale losowo

Breath of Fire 2 - Gotowanie

Gdy nasze Township rozrośnie się, w jednym z domów zamieszka małżeństwo, które będzie dla nas gotować. Możemy przyjść, wręczyć składniki, a otrzymamy przedmiot. Jest to sposób na zdobycie w większej liczbie przedmiotów, których nie da się kupić, zwłaszcza leczących i podnoszących statystyki.

Przepisy:

Nazwa: Wise Ball
Składniki: Tuna x 2, Stamina
Działanie:  Leczy 100 AP bez utraty HP

Nazwa: Biscuit
Składniki: Dinker x 3
Działanie:Leczy 200 HP  i narzuca DefX

Nazwa: LifePL
Składniki: Help Ball x 4
Działanie:  Wskrzesza martwą postać i leczy jej HP do pełna

Nazwa: Cond. Up.
Składniki: Tuna x 2, Snpr x 2
Działanie:  Podnosi Luck i Condition

Nazwa: Dinker
Składniki: Cond. Up. x 2
Działanie:  Podnosi Agility

Nazwa: Dead Soup
Składniki: Roast x 4
Działanie:Rzuca w trakcie walki czar Death

Nazwa: Extract
Składniki: Herb x 4
Działanie:Leczy HP do pełna

Nazwa: Frizbee
Składniki: Cure All x 2
Działanie: Rzuca w trakcie walki czar Sonic Boom

Nazwa: F. Spce
Składniki: W.Fruit x 2, Roast
Działanie: Rzuca w trakcie walki czar Flame

Nazwa: G8Bait
Składniki: Tuna x 2
Działanie: Przynęta pozwalająca złapać każdy rodzaj ryby

Nazwa: GutsBl
Składniki: Shave Ice x 2
Działanie: Podnosi Guts

Nazwa: HelpBl
Składniki: Herb x 2
Działanie:Leczy 100 HP

Nazwa: Herb
Składniki: Charcoal x 2
Działanie: Leczy 40 HP

Nazwa: Luck Candy
Składniki: Shave Ice,  F. Spice
Działanie: Podnosi Luck

Nazwa: Lifepl
Składniki:Helpbl x 2
Działanie: Wskrzesza martwą postać

Nazwa: Medicate
Składniki: Extract x 2, Roast
Działanie: Podnosi siłę ataku postaci

Nazwa: Miso Soup
Składniki: F.Spice x 2
Działanie: Podnosi Wisdom

Nazwa: Octopus
Składniki: Roast x 2, Pilewrms
Działanie: Podnosi siłę ataku całej drużyny

Nazwa: Panpizza
Składniki: Spare Rib x 4
Działanie: Zmniejsza siłę ataku wszystkich wrogów

Nazwa: Power Food
Składniki: Shave Ice x 2
Działanie: Podnosi Strength 

Nazwa: Shave Ice
Składniki: Roast x 2, Extract x 2
Działanie: Rzuca w trakcie walki czar Freeze

Nazwa: Stamina
Składniki: Tuna x 2, F.Spce
Działanie: Podnosi Staminę

Nazwa: Tear Drop
Składniki: Antidote x 2
Działanie:Leczy status Zombie

Nazwa: Vitamin
Składniki: Antidote x 4
Działanie:Leczy status Curse